piątek, 29 sierpnia 2014

Mam gościa w ogrodzie

Idzie drogą Pani Jesień wszystkie barwy w koszu niesie , więc zapraszam do ogrodu. Chętnie przyszła i do pracy wzięła się z ochotą - wrzosy wpadły jej pod pędzel , a co wyszło ?


Malowała, malowała - kolorów jak widzicie nie żałowała


Wrzosy w pas się kłaniają  za piękne barwy swą urodą odwdzięczają .


Hortensję też pędzlem dotknęła..........


 żeby kolorem wrzosom dorównała , a jak widzicie chętnie na to przystała


Wdzięczy się i kłania , a Jesień po ogrodzie wciąż biega i co po drodze spotka barwy swe rozdaje 


Rabatka pod wierzbą, też jesień już gościła.


Pośród kwiatów cynii, wrzosy dojrzała , ale ręczę wam wszystkich nie pomalowała 


tu i tam białe pozostawiła jakby ,o zimie  przypomnieć nam chciała




Hortensje w bieli zostawiła ...........


Oczywiście nadal  jest w ogrodzie mój gość , ale o dalszych malowaniach już w następnym poście , a dziś dziękuję i pozdrawiam jakby co jeszcze  słonecznie i letnie Dusia
P.S Właśnie wyjeżdżam nad nasze Morze - więc do niedzieli pa pa ...............




sobota, 23 sierpnia 2014

A mój chłopak piłkę kopie.............

Oczywiście nie chłopak , a mąż i nie piłkę ,ale poduchy z piłką, uszyłam je dla pasjonatów piłki nożnej.






Poduchy zgłaszam na wyzwanie  Szuflada .






Poduchy pojadą do małych piłkarzy natomiast u mnie w ogrodzie pozostaje taka oto wspaniała skrzyneczka 


Bardzo trafiony upominek od Zosi , z serca Ci dziękuję i jak to bywa w życiu jednej skrzyneczki mało [ okien 3] więc już nie jako upominek ale na zamówienie poproszę jeszcze dwie.


Wprawdzie już w tym sezonie może nie będzie , ale za rok jak znalazł tym bardziej ,że parapet aż się proszą o taką ozdobę 


Zosieńko możesz śmiało zabierać się do malowania skrzyneczek , zamówienie złoże mailem .


Raz jeszcze Zosiu dziękuję , dziękuję . Miło mi bardzo ,że tak chętnie do mnie wpadacie , cieszy mnie to ogromnie i jeśli kogoś zainspiruję do pracy w ogrodzie i odgapienia  moich pomysłów to tym bardziej warto poświęcić trochę czasu na prowadzenie bloga , pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do ogrodu na spacer [zaczęłam przesadzanie drzew] więc i do pomocy Dusia



poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Strach jest silniejszy- niestety

Ogród już pachnie jesienią , pomimo że to jeszcze sierpień ,widać to po roślinach i zimnych porankach , moja hortensja w kolorze różowym , a tak niedawno była jeszcze biała


Niezmienny to znak ,że już w drodze " Pani Jesień "


Hortensja koloru błękitnego jest również oznaką , kwaśne podłoże i aluminium to podstawy tego koloru.


Folia jest już do wymiany [ zakleiłam taśmą dziury ]ale widok był nieciekawy więc postawiłam przęsła i posadziłam ozdobną fasolkę.  


O wiele przyjemniej chodzi się ścieżką na maliny.
Myślę ,że najbardziej realną  oznaką ,że to już, już Jesień kroczy są wrzosowiska 


U mnie kwitną jeszcze kwiaty jednoroczne 


Niedzielę spędziliśmy z Przyjaciółmi w Gołdapi, byliśmy między innymi  na wieży widokowej ,ja oczywiście tylko wyjrzałam i stałam bliskooooooooooo ściany , popatrzcie


Panorama piękna , ale lęk wysokości zrobił swoje , niestety do barierki nie podeszłam , strach i tym razem wygrał , ale tak połowicznie to jestem z siebie dumna , a dlaczego ? 


Na górę jechałam w tulona w ramię męża z zamkniętymi oczami ale fakt ,że wsiadłam na to " ustrojstwo " to już duży postęp  fotka na drugim planie [ powrót na nogach] strach był silniejszy nie pomogły namowy , nie dla mnie takie wysokości . Więcej fotek w następnym poście , a wyjazd był super, aktywnie spędzona niedziela . 
Niespodzianki już przygotowałam [ tylko wysłać] jak dojadą to pokażę ,  a to moje koty , które uszczęśliwiły czyjeś buziaki 





Jeszcze tylko , ale nie niespodziankę od Zosi pokażę później [ jak ją zagospodaruję], a dziś Zosieńko tylko Ci bardzo , ale to bardzo dziękuję, ściskam mocno , miło mi bardzo ,że znajdujecie czas na spacer po moim ogrodzie - dziękuję. Pozdrawiam ciepło Dusia  















wtorek, 12 sierpnia 2014

Wysokie płoty tato grodził............

Chciałam pokazać gdzie spędziliśmy niedzielę , ale złośliwość rzeczy martwych , przez pomyłkę ktoś skasował wszystkie fotki i jak to mówią nici z chwalenia się .Mogę pokazać co kupiłam bo to posiadam , ale to kropelki w tym całym przedsięwzięciu.
Tak , tak byliśmy  z Anulką na Święcie Chleba w Ciechanowcu , super impreza , naprawdę warto było jechać te 160 km., oczywiście przywiozłam chleb,[ ale już rodzinka z pałaszowała ] pokażę  kwiaty z kłosów zboża i mam dylemat do wazonu ?


Wazon na schodach , duży gliniany i kwiaty muszą być odpowiedniej wielkości .


Dylemat duży bo na płotku w ogrodzie również nie źle im tam..........


Płotu jeszcze nie pokazywałam [, kolejna zmiana w ogrodzie ] odgrodziłam warzywnik od trawnika, wiadomo na warzywniku różnie bywa czasami chwasty , nie ład , a tak płotek delikatnie to wszystko przysłania , jak Wasze zdanie na mój pomysł?




Zastanawiam się tylko jakie będą po deszczu?


Płot z kwiatami czy bez jest już częścią ogrodu , a w nim zakwitły  - bylina zimująca w gruncie , kwiat delikatniejszy od jednorocznej ale równie piękny, kto wie niech pisze - co to za kwiat?


Delikatny kwiat ,w innym kolorze nie widziałam , jednoroczne są w kilku kolorach .


Mój ogród jest podlewany przez deszcz, a efekty widać wszystko odżyło i rośnie jak szalone



Muszę pochwalić się wspaniałymi haftami od  Dorotki ,są piękne - Dziękuję bardzo, bardzo.


Pomysłów  na oprawę mam dużo ,ale to musi poczekać , oczywiście pokażę to co z tymi pięknościami zrobię , dziękuję za odwiedziny i słowa pocieszenia , ale na mój żal nie ma takich słów , potrzebuję czasu . Pozdrawiam Dusia

wtorek, 5 sierpnia 2014

Przęsło w innym wydaniu

Właśnie w moim ogrodzie pada deszcz- dłuuuuuuuuugo oczekiwany, więc rośliny cieszą się , ja natomiast mogłam usiąść i napisać tego posta .Zadałam małą zagadkę i niestety prawidłowej odpowiedzi nie było , a zagadka wygląda tak...............


Powstały dwie ławeczki przy ognisku.


Małym  nakładem pracy i nie dużym  kosztem mam  stabilne i orginalne siedziska .

Moi chłopcy przy wypełnianiu konstrukcji , która  została wykonana z pokazanego przęsła .


Przęsło zostało wygięte do formy prostokątu i pospawane , a za wypełnienie posłużyły  otoczaki .


Tak jak pisałam prawidłowej odpowiedzi nie było , ale najbliżej była agawu napisała o koszach wypełnionych  kamieniami , więc niespodzianka pojedzie do Niej - napisz proszę adres .
Upały przetrwałam tylko dzięki kąpielom w jeziorze - popatrzcie jak super to wyglądało


Woda wspaniała - ciepła i mokra ha ha


Błogo , błogo i przyjemnie możecie mi pozazdrościć .


Dziękuje za udział w zabawie ,to mój pomysł na upominek [ nikt nie zgłosił się do zabawy Podaj dalej] a nie chcę być dłużniczką.  Niektóre pomysły są świetne i chętnie je adoptuję , byłam mało u Was , ale to z powodów rodzinnych , smutny to był tydzień i przykry . Mam nadzieję ,że nadrobię swoje zaległości , a tym czasem pozdrawiam Dusia